Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Niepłatny urlop i „niewygodne” ciała po porodzie – dlaczego baletnice walczą o swoje prawa

Niepłatny urlop i „niewygodne” ciała po porodzie – dlaczego baletnice walczą o swoje prawa

W 2019 roku Alexandra Basmagy, wówczas tancerka korpusu baletowego w American Ballet Theatre (ABT), jednej z najbardziej znanych na świecie grup tanecznych, zaszła w ciążę i wędrowała po Nowym Jorku, ucząc zajęć w szkołach baletowych, aby spróbować zarobić trochę dodatkowych pieniędzy. Krzątanina prowadzenia zajęć jeden po drugim w drugim trymestrze była wyczerpująca, ale konieczna, aby uzupełnić jej dochody: niedługo po zaangażowaniu w trasę koncertową w Kennedy Center, gdzie Basmagy występowała jako solistka w około 16. tygodniu ciąży, została wysłana na urlop. Wyjście na urlop tak wcześnie w ciąży nie było wyłącznie jej decyzją. Przez 10 miesięcy, gdy była poza domem, jej pensja została znacząco obcięta, o procent, który zmieniał się w czasie, ale osiągnął nawet 80 procent.

Mówi, że nigdy nie było kontrowersji, gdy informowała personel artystyczny o ciąży. Ale czuła też, że nie ma wiele do powiedzenia, kiedy zaczyna się jej urlop, mimo że regularnie pojawiała się na zajęciach, które dla tancerzy w niektórych firmach, w tym ABT, są nieodpłatne. (Zajęcia nie są technicznie obowiązkowe i nie są częścią umownych godzin pracy, chociaż oczekuje się, że tancerze w nich uczestniczą.)

Według ABT, urlop macierzyński jest rozpatrywany indywidualnie, a kwestia, kiedy zaczyna się urlop, zazwyczaj obejmuje konsultacje z personelem artystycznym. Tancerka zwykle również bierze udział w rozmowie, ale Basmagy nie czuła, że ​​ma wiele do powiedzenia w kwestii tego, jak długo może tańczyć. Widziała inne tancerki przechodzące ciąże w ABT i uznała, że ​​podąża za standardową procedurą. „Po prostu pomyślałam sobie: »Okej, tak było ze wszystkimi przede mną i myślę, że to ma sens«” — mówi.

Ale dwa lata po powrocie do pracy w styczniu 2020 r. doszła do wniosku, że to, że zawsze tak było, nie oznacza, że ​​tak musi pozostać. W marcu 2020 r., gdy firmy zaczęły odwoływać występy i zamykać studia z powodu pandemii Covid-19, tancerki, które były również matkami, z ABT i innych firm w całym kraju, zebrały się w grupie WhatsApp założonej przez koleżankę Basmagy, Lauren Post. Początkowo było to miejsce, w którym można było się zameldować, pożałować w stresującym czasie i poprosić o radę. Później, gdy zbliżały się kolejne negocjacje kontraktowe ABT, Basmagy i Post zwróciły się do grupy, aby zapytać o zasady obowiązujące w miejscu pracy — chciały wiedzieć, jak wyglądają urlopy rodzicielskie w innych miejscach świata baletu.

scena próby z tancerzami i rodzicem trzymającym dziecko
Joshua Whitehead

Główna tancerka zespołu Ballet West, Allison DeBona, na próbie ze swoim dzieckiem.

Odpowiedzi napływały. W niektórych firmach tancerki musiały najpierw wykorzystać cały swój urlop chorobowy. W innych tancerki otrzymywały pełną pensję do porodu, podczas gdy inne były wysyłane na bezpłatny urlop. Niektóre firmy oferowały tancerkom możliwość wykonywania innej pracy w miesiącach poprzedzających poród, aby zarobić pełną pensję. Wyjście na urlop, ze znaczną obniżką pensji, która się z tym wiąże, powoduje lawinę obaw: istnieje oczywisty ciężar finansowy, szczególnie jeśli ktoś nie ma partnera lub nie może żyć z jednego dochodu. Niektóre tancerki powiedziały, że wykorzystały cały swój urlop macierzyński na kilka miesięcy przed narodzinami dzieci; inne stwierdziły, że brak płatnego urlopu całkowicie wykluczył je z branży. Coraz częściej artyści walczą o ochronę tancerek w ciąży i będących matkami. „Nawet nie myślałam, że może być inny sposób”, mówi Basmagy, „dopóki nie porozmawiałam z matkami z innych firm, które były na pokładzie przez całą ciążę. Pomyślałam sobie: „Nawet nie myślałam, że to opcja”.

Na początku pandemii kilka publikacji opisało „baletowy wyż demograficzny”, wzrost liczby tancerzy mających dzieci, który rozpoczął się, gdy występy zostały przerwane. Oczywiście nie było tak, że wcześniej nie było profesjonalnych tancerzy, którzy mieli dzieci. Wiele z tych historii zostało uchwyconych, a niektórzy tancerze otwarcie mówili o swoich doświadczeniach. Ale tak zwany wyż demograficzny wywołał nową pilną potrzebę dotyczącą tego, co oznacza faktyczne wspieranie ciężarnych i rodzicielskich tancerek w miejscu pracy.

„Ta walka jest bezprecedensowa, głównie ze względu na długotrwałe wyzwania kulturowe i strukturalne w świecie baletu klasycznego” – mówi Tracy Jones, była zawodowa tancerka baletowa i obecna dyrektorka ds. negocjacji zbiorowych w American Guild of Musical Artists (AGMA), w rozmowie z ELLE. Przez długi czas często zakładano coś na temat budowy ciała, typu sylwetki i ról płciowych, mówi, a w przeszłości ciąża była postrzegana jako coś, co uniemożliwia kontynuowanie kariery w balecie.

Jones mówi, że firmy AGMA obserwują zmiany. Zmiany te obejmują m.in. wprowadzenie przepisów pozwalających artystom na kontynuowanie prób lub podejmowanie się różnych prac w organizacji, o ile jest to bezpieczne, a także jasne sformułowania dotyczące zasad, które według Jonesa dotyczą każdego rodzica, bez względu na płeć i to, czy urodził dziecko.

„Ciała kobiet w ciąży i po porodzie są czasami uznawane za „niewygodne” ze względu na zmiany, jakie zaszły w ich ciele”.

Jones zauważyła zmianę w orędownictwie artystów w całym kraju w odniesieniu do ciąży i płatnego urlopu rodzicielskiego. Wraz z rosnącą liczbą tancerzy i zespołów pokazujących, że jest to możliwe, mówi: „ „przy stole słyszalny jest głośniejszy głos zbiorowy na rzecz zapewnienia, że ​​w umowach znajdują się zabezpieczenia”.

W Stanach Zjednoczonych nie ma obecnie federalnego prawa, które zapewniałoby prawo do płatnego urlopu, chociaż ustawa o urlopach rodzinnych i medycznych wymaga, aby niektórzy pracodawcy zapewnili niektórym pracownikom bezpłatny urlop. „Jeśli nie masz standardowej, federalnie wymaganej polityki, oznacza to, że firmy się spieszą. Oznacza to, że tancerze się spieszą” — mówi Elizabeth Yntema, prezes i założycielka Dance Data Project , która zaobserwowała rosnące zapotrzebowanie na urlopy rodzinne, opiekę nad dziećmi i pokoje laktacyjne.

Podczas gdy balet ma wyraźne problemy ze względu na fizyczność kariery, strukturalne wyzwania, z którymi mierzą się tancerze będący rodzicami, odzwierciedlają te, które mają miejsce w różnych branżach, tak jak dziedzina ta jest dotknięta problemami systemowymi, w tym dotyczącymi rasy , norm płciowych i dostępności. W Dancing Motherhood , dr Ali Duffy, profesor tańca na Texas Tech University, pisze, że kara, z jaką matki wydają się mierzyć w tańcu, jest wskazywana przez brak osób z dziećmi awansujących na stanowiska kierownicze, zdobywających fundusze i zdobywających nagrody, w porównaniu z ich męskimi lub bezdzietnymi odpowiednikami. „W branży jest znacznie więcej kobiet niż mężczyzn, więc kobiety są czasami traktowane jako zbędne i mogą stracić pracę lub możliwości awansu, jeśli zdecydują się na tymczasowe odejście, aby urodzić lub adoptować dziecko. Ponadto ich ciała w ciąży lub po porodzie są czasami uważane za „niewygodne” ze względu na sposoby, w jakie się zmieniły”, mówi.

dorosła kobieta trzymająca małe dziecko w domu
Dzięki uprzejmości Claudii Schreier

Choreografka Claudia Schreier z dzieckiem.

Wiele z tego, co powinno się wydarzyć, aby faktycznie wesprzeć tancerki będące w ciąży i będące matkami, sprowadza się, częściowo, do braku federalnego, stanowego i regionalnego wsparcia dla sztuki. Przy większym finansowaniu „mogliby zacząć wprowadzać te struktury, w których tancerki mają możliwość pełnoetatowego zatrudnienia z korzyściami, które obejmowałyby urlop rodzicielski i odpowiednią opiekę zdrowotną, i dotyczy to również osób niebędących rodzicami”, mówi Duffy.

Ponieważ zasady, które istnieją, są tak różne, tancerze mogą być dotknięci w różny sposób, w zależności od tego, do której firmy należą; czy są freelancerami, czy pełnoetatowymi; a w niektórych przypadkach, jaką rolę pełnią w firmie. Jocelyn Watson, była tancerka w zespole baletu współczesnego, ostatecznie zdecydowała się odejść ze swojego stanowiska, będąc w siódmym i pół miesiącu ciąży, pomimo że początkowo planowała powrót po porodzie. „To połączenie braku wsparcia, braku zasobów i braku świadomości przyczyniło się do tego”, mówi. W rzeczywistości dopiero po ogłoszeniu ciąży ona i administracja jej zespołu zdali sobie sprawę, że nie ma zasad dotyczących urlopów rodzicielskich. Polityka, która oferowałaby tancerzom szansę na przejście do innej roli, byłaby przełomem, mówi, i zapewniłaby potrzebne wsparcie.

„Myślę, że ważne jest, aby zespół artystyczny zespołów, członkowie zarządów i publiczność wiedzieli, że tancerze prowadzą te rozmowy” – dodaje Watson. „Skoro możemy je prowadzić między sobą, myślę, że musimy zacząć je prowadzić wspólnie z ludźmi, którzy mają władzę”.

tancerka w białej sukience występująca na scenie
Xavier Mack

Alvin Ailey, tancerka American Dance Theater, Sarah Daley-Perdomo.

Dla Sarah Daley-Perdomo, która obecnie tańczy w swoim 14. sezonie w Alvin Ailey American Dance Theater i urodziła córkę latem 2024 roku, dostęp do alternatywnej pracy złagodziłby stres. „I w praktyce uchroniłoby mnie to przed wykorzystaniem całego zwolnienia lekarskiego” – mówi. (Alvin Ailey American Dance Theater nie odpowiedział na prośbę o komentarz).

Wyjaśnia, że ​​zespół artystyczny zachęcił ją, aby powiedziała im, czego potrzebuje, co doceniła. Ale nie było to ustalone na stałe. Uważa, że ​​firmy mogą pracować nad ustrukturyzowanymi zasadami, w których tancerki wiedzą, jakie zabezpieczenia są dostępne — i że istnieje potrzeba normalizacji ciąży i rodzicielstwa również na scenie. Coraz więcej tancerek o tym mówi, ponieważ chcą móc kontynuować pracę, mając jednocześnie rodzinę, mówi Daley-Perdomo. Dla niej było to „pragnienie, aby moja kariera nie została przerwana z powodu dziecka”.

Tymczasem niektórzy niezależni artyści mają jeszcze mniej zabezpieczeń instytucjonalnych. Claudia Schreier jest choreografką, która współpracuje z wieloma firmami, co oznacza, że ​​nie ma organizacji macierzystej, która pomogłaby zapewnić ochronę. Rozmawiając z ELLE przed urodzeniem córki, opisała uczucie „braku struktury”, ponieważ w jej zawodzie jest tak mało precedensów. „Historycznie rzecz biorąc, zdecydowana większość choreografów pracujących w środowiskach zawodowych, w szczególności w zespołach baletowych, to mężczyźni” — mówi Schreier. (Chociaż dziedzina tańca, ogólnie rzecz biorąc, składa się głównie z kobiet, statystycznie mężczyźni nadal dominują na stanowiskach kierowniczych i w możliwościach finansowania, jak wskazują badania Duffy'ego).

tancerka baletnicy w ciąży na pointach
Min Wu

Solistka Amerykańskiego Teatru Baletowego Zhong-Jing Fang w czasie ciąży.

Urlop macierzyński Schreier był niepłatny i jeśli w dowolnym momencie stwierdzi, że nie jest w stanie poradzić sobie z podróżą, liczbą godzin i fizycznym obciążeniem, jakiego wymaga jej praca, nie ma żadnej siatki bezpieczeństwa, mówi. Schreier uważa to za problem systemowy, a nie komentarz na temat jakiejkolwiek pojedynczej firmy. „Brakuje świadomości i zrozumienia, jak istotne jest wprowadzenie tych zabezpieczeń i systemów wsparcia dla rodzin”, mówi.

Niektórzy tancerze opowiadają się za kompleksową zmianą. Wśród nich jest Allison DeBona, właścicielka i dyrektor artystyczny szkoły baletowej artÉmotion oraz dyrektor kampusu Ballet West Academy Peggy Bergmann Park City. DeBona była pierwszą solistką w Ballet West i jest matką dwójki dzieci. Przyznaje, że ona i jej mąż, były główny tancerz Rex Tilton, mieli „wspaniałego szefa”, który chciał pracować z tancerzami, aby zapewnić im środowisko spełniające ich potrzeby. Nie czuła, że ​​firma narzuciła jej agresywny harmonogram powrotu po porodzie, ale częściowo kierowała się chęcią osiągnięcia celów zawodowych.

„Dotarło do mnie dopiero, gdy zaczęłam wychodzić z tego doświadczenia — pomyślałam: Wiecie co? Oni nie rozumieli, na czym tak naprawdę polega powrót po byciu dzieckiem”.

„Gdy tancerka ogłasza ciążę, siadamy i omawiamy datę i pokazy, w których może kontynuować taniec” — mówi dyrektor artystyczny Ballet West Adam Sklute. „To pozostaje elastyczne, ponieważ rzeczy mogą się zmieniać dla konkretnej tancerki w trakcie ciąży. Po tym, jak tancerka przejdzie na urlop od tańca, może kontynuować pracę i pobierać pełną pensję, wykonując „lekkie obowiązki”: pomagając w biurach i/lub przy próbach lub zajęciach. W uzgodnionym terminie tancerka przechodzi na urlop macierzyński, a ilość czasu, którą może wziąć, jest określona w układzie zbiorowym pracy”. Sklute dodaje, że tancerka koordynuje się z dyrektorem artystycznym indywidualnie w ramach planu powrotu do pracy i zauważa, że ​​Ballet West oferuje urlop ojcowski dla małżonków, którzy są członkami zespołu.

kobieta w ciąży w tutu siedząca obok pianina i lustra
Raquel Beauchamp

Emerytowana tancerka American Ballet Theatre, Alexandra Basmagy.

Po urodzeniu pierwszego dziecka DeBona doświadczyła depresji poporodowej. Opisała płacz znikąd podczas prób ról, które grała przez lata, lub uczucie, że ma „bardzo zwarcie”. W międzyczasie ludzie mówili jej: „Spójrz na siebie, wróciłaś!”. „Dopiero gdy zaczęłam wychodzić z tego doświadczenia — pomyślałam: Wiesz co? Oni nie rozumieli, na czym tak naprawdę polega powrót po dziecku ” — mówi. Teraz uważa, że ​​powinno być więcej zabezpieczeń umownych dla kobiet, które rodzą — lub rodziców w ogóle — po powrocie do pracy. DeBona uważa, że ​​gdyby firmy lepiej rozumiały, przez co kobiety przechodzą fizycznie i psychicznie po porodzie, tancerki mogłyby czuć się bezpieczniej. Mówi, że wpływ braku snu na tancerkę jest podobny do tego, jaki ma kontuzja.

DeBona, która wspomina, jak była w studiu z elektronicznymi pompami w trykocie do karmienia piersią, otwarcie mówiła w mediach społecznościowych o powrocie do pracy po porodzie. „Po prostu czułam się odpowiedzialna za to, żeby wnieść do tego doświadczenia odrobinę więcej szczerości” — mówi. Presja związana z powrotem do pracy wiąże się z szerszym krajobrazem wykraczającym poza taniec, mówi DeBona, gdzie opuszczenie jednego dnia pracy może wpłynąć na twoją pracę. Ona sama martwiła się, że może wydawać się niewiarygodna, jeśli weźmie dodatkowy dzień wolny od pracy po porodzie.

Osiągnięcie większych zmian w branży jest priorytetem dla DeBony. Do tej pory obejmowało to współzałożenie Dancers & Motherhood, kolektywu poświęconego wspieraniu i zapewnianiu zasobów dla matek w jej dziedzinie. Inna współzałożycielka, Ingrid Silva, zawodowa tancerka z Dance Theatre of Harlem i matka, mówi, że grupa pracuje na rzecz większej inkluzywności. „Ważne jest, aby istniały zasady dotyczące macierzyństwa i ojcostwa oraz wsparcia poporodowego, aby tancerki nie czuły się zmuszone do tak szybkiego powrotu” — mówi. To powolna ścieżka, dodaje DeBona, ale ostatecznym celem jest znalezienie systemu, który znalazłby zastosowanie w kontraktach AGMA, w których istnieje protokół powrotu po urodzeniu dziecka.

W ABT Basmagy postanowiła przejść na emeryturę po letnim sezonie 2024 Metropolitan Opera House, kończąc 13-letnią karierę w firmie. Była jednak zdecydowana walczyć o ochronę miejsca pracy, o której wiedziała z doświadczenia, że ​​jest rozpaczliwie potrzebna. „Gdybym mogła coś zrobić, aby zmienić sposób, w jaki firma działa dla ludzi za mną, aby było łatwiej lub bardziej inkluzywnie, chciałabym móc to zrobić” – mówi.

„Mówią nam, że powinniśmy to robić 'z miłości do sztuki', ale nadal mamy rachunki do zapłacenia i rodziny do wychowania”.

6 lutego 2024 r. tancerze i kierownicy sceny American Ballet Theatre zagłosowali za autoryzacją strajku. Później tego samego miesiąca AGMA ratyfikowało trzyletnią umowę z firmą. Najważniejsze wydarzenia obejmowały nowe świadczenia z tytułu urlopu rodzicielskiego (w tym urlop dla rodzica nierodzicielskiego, który wcześniej nie istniał) oraz zobowiązanie do utrzymywania tancerzy na kontrakcie do czasu wyboru tancerza. „Tańczymy, ponieważ to kochamy, i to jest kąt, który zawsze nam narzucano” — mówi Basmagy. „ Mówią nam, że powinniśmy to robić „z miłości do sztuki”, ale wciąż mamy rachunki do zapłacenia i rodziny do wychowania.

Inne firmy AGMA również walczyły o poprawę polityki. Trzyletnia umowa Ballet West, która została ratyfikowana w 2022 r., obejmowała wydłużenie urlopu ojcowskiego lub partnerskiego z dwóch do trzech tygodni; trzyletnia umowa New York City Ballet z 2022 r. obejmowała płatny urlop rodzinny dla rodziców nienarodzonych w ramach polityki NYS Paid Family Leave; a obecna umowa Atlanta Ballet, która została ratyfikowana jesienią ubiegłego roku, obejmuje rozszerzony zasiłek macierzyński i ochronę miejsca pracy w przypadku ciąży.

Teraz tancerze ABT odczuwają skutki tej polityki na własnej skórze. Zhong-Jing Fang była w ciąży przez cały sezon letni 2024 roku, spodziewając się drugiego dziecka. Tańczyła przez pierwsze cztery miesiące ciąży, a następnie skupiła się na obserwowaniu prób i uczestnictwie w spotkaniach ze sponsorami i darczyńcami. W listopadzie dołączyła do projektu inkubatora ABT jako choreografka.

tancerka baletowa w kostiumie trzymająca czarno-białe zdjęcia
Dzięki uprzejmości Betsy McBride

Solistka American Ballet Theatre, Betsy McBride.

Fang uważa, że ​​rodzicielstwo uczyniło ją bardziej wolną artystką. Wymaga to pracy, aby robić jedno i drugie (i Fang wspomina, że ​​sposób, w jaki jej mąż przyczynia się do opieki nad dziećmi, jest szczególnie ważnym czynnikiem), ale nie uważa, że ​​tancerka musi być ograniczona do jednej lub drugiej roli. „Jestem tancerką. Jestem również matką” — mówi. „To tworzenie pełnego pakietu tego, kim stajesz się na scenie”.

Inna solistka w ABT, Betsy McBride, dowiedziała się, że jest w ciąży w trakcie letniego sezonu firmy, dwa dni przed planowanym otwarciem Jeziora łabędziego . McBride występowała do piątego i pół miesiąca ciąży, zanim przeszła do alternatywnej pracy. Podczas swojej transformacji prowadziła zajęcia dla dzieci i grup przedprofesjonalnych w Jacqueline Kennedy Onassis School w ABT i wystawiła część baletu Seasons Aleksieja Ratmanskiego w JKO School. Pomagała również sortować i zaopatrywać buty do tańca na palcach dla firmy. „Naprawdę miałabym problemy finansowe, gdybym przestała pracować, kiedy nie mogłam już występować” – mówi.

W przeszłości, gdyby miała urlop macierzyński, pozostałyby jej miesiące do narodzin dziecka. Teraz otrzymywała pełną pensję i mogła pracować do narodzin dziecka, zanim poszłaby na urlop macierzyński, ponieważ nowa polityka daje każdej tancerce możliwość wyboru, jak długo czuje się komfortowo pracując. „To również było naprawdę świetne, że osobiście nadal mogę przyczyniać się do organizacji i przebywać w otoczeniu moich kolegów” — mówi McBride. Dodając, że jest wdzięczna innym matkom w ABT, w tym Basmagy i Post, które naciskały na te zabezpieczenia, McBride mówi, że „ta nowa polityka sprawia, że ​​planowanie rodziny podczas tańca jest o wiele bardziej osiągalne”. Ma nadzieję, że zainspiruje lub popchnie do przodu również inne organizacje taneczne.

Problemy utrzymują się w całej dziedzinie, ale „rozmowy muszą się toczyć, ponieważ tak łatwo jest wrócić do tego, jak było zawsze” — mówi Basmagy. Uważa, że ​​bycie rodzicem i artystą jest wyjątkowe. „Ludzie nie powinni po prostu móc być jednym i drugim, powinni móc w pełni cieszyć się byciem jednym i drugim”. Jednak sami tancerze nadal walczą o miejsce pracy, które jest bardziej inkluzywne dla rodziców i rodzin. „To niesamowite wiedzieć, że nie jesteśmy sami i że mamy swoje plecy” — mówi Fang. „Teraz, gdy jestem częścią tego wszystkiego, wykorzystam swoją moc, aby chronić i nadal pomagać młodszemu pokoleniu”.

elle

elle

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow